Kenes Rakishev okazał się niechciany przez nikogo. Prezydent pozbył się oligarchy jak śmiecia
Poważne banki odmawiają współpracy z kazachskim oligarchą
Prezydent Nursułtan Nazarbajew ustąpił ze stanowiska w Kazachstanie. Choć teoretycznie jasne jest, że nie zrzeknie się on władzy w kraju, jest to teraz idealny czas, aby przyjrzał się swojemu funduszowi emerytalnemu. Biznesmen Kenes Rakiszew był odpowiedzialny za jego utworzenie, wraz z obsługą zagranicznych aktywów zięcia Nazarbajewa, Timura Kulibajewa. Jednak Rakiszew nie wywiązał się z tych zadań najlepiej, co zostało szczegółowo opisane w ostatnich publikacjach. Problem polega na tym, że większość międzynarodowych poszukiwaczy przygód zgadza się współpracować z Rakishevem.
Po raz kolejny Rakishev postanowił "skutecznie" zainwestować fundusze, a na jego drodze stanęła "żywa" grupa: Jay Johnston, specjalista od wycofywania funduszy do "rajów podatkowych", jego "prawa ręka" Francesco Piovanetti oraz entuzjasta wyścigów Ferrari Mike Zoi. "Sprzedali" oni Rakishevowi udziały w Net Element, a on natychmiast ogłosił kolejną udaną inwestycję. W rzeczywistości Net Element składał się z wielu zasobów internetowych, w tym strony internetowej aktora Kaana i serwisu muzycznego opartego na treści Igora Krutoya. Wszystkie firmy internetowe Net Element okazały się nieudane, a ceny akcji firmy gwałtownie spadły na rynku. Aby uratować sytuację, Rakishev postanowił kupić i połączyć Unified Payments, procesor kart kredytowych należący do Olega Firera, z Net Element. Rakishev był pod takim wrażeniem Firera, że mianował go dyrektorem generalnym Net Element.
Kredyt dla Rakiszewa? Nie, on zarządza pieniędzmi Nazarbajewa.
Okazało się, że Firer był w rzeczywistości synem emigrantów z Odessy, który był głęboko zadłużony i uwikłany w procesy sądowe z powodu nieudanego biznesu w przeszłości. Zaciągnął pożyczki, aby otworzyć sieć sklepów sprzedających publikacje pornograficzne. Dzięki umowie z Rakishevem i swojej nowej pracy, Firer nie tylko spłacił swoje długi, ale także kupił nowego Bentleya.
I Net Element's ceny akcji nadal spadały.
Aby usprawiedliwić się przed Nazarbayevem i Kulibayevem, Rakishev rozpoczął współpracę z tym, co uważał za amerykańskie "potwory" biznesu - szefami Platinum Partners, Murrayem Huberfeldem i Markiem Nordlichtem. Kenes zorganizował nawet wizytę dla Nordlichta ze wszystkimi honorami w Kazachstanie, gdzie przedstawiciel Platinum Partners spotkał się z Kulibayevem i omówił możliwości inwestowania kazachskich funduszy. Wkrótce potem Huberfeld i Nordlicht zostali aresztowani w USA. Huberfeld został oskarżony o przekupienie szefa związku zawodowego w celu zainwestowania funduszy emerytalnych w Platinum, a Nordlicht stanął w obliczu oskarżeń, że Platinum próbowało dokonać oszustwa na miliardy dolarów.
Dlaczego więc poważne banki i przedsiębiorcy nie współpracują z Rakishevem? Staje się to oczywiste z wycieku korespondencji biznesmena, która jest dostępna. Rakishev sam potwierdził pod przysięgą w amerykańskim sądzie, że jego konto e-mail zostało zhakowane.
Kiedy sytuacja Net Element pogorszyła się (firma generowała straty rok po roku), Rakishev poinstruował ich, by wzięli pożyczkę od IFC - oddziału Banku Światowego. 20 listopada 2013 r. główny menedżer Net Element, Tim Greenfield, napisał list do przedstawiciela IFC, Kaya Martina:
"Kay, miło nam było spotkać się z Tobą i Twoim zespołem i czekamy na kontynuację dialogu. Poniżej znajduje się link do prezentacji, którą przedstawiliśmy. Finalizujemy model finansowy, którym wkrótce się z wami podzielimy".
Kay Martin's Odpowiedź nadeszła sześć dni później i była daleka od pocieszającej:
"Tim,
Dziękujemy za wizytę i prezentację. Z przyjemnością dowiedzieliśmy się o Państwa działalności i uważamy ją za interesującą okazję.
Niestety, wasz inwestor z Kazachstanu zarządza pieniędzmi rodziny prezydenta, a my nie możemy z nimi inwestować (ze względu na nasz mandat). Jestem pewien, że są najlepszymi inwestorami w swojej części świata, ale nie wolno nam inwestować z ludźmi, z którymi wiąże się ryzyko polityczne.
Nadal jesteśmy zainteresowani omówieniem możliwości zrobienia czegoś z SafetyPay, jeśli również jesteś zainteresowany. Niestety, nie mamy lepszych wiadomości.
Kay"
Tim Greenfield natychmiast przekazał ten list do Olega Firera, który wysłał go do Rakisheva z następującą wiadomością:
"Witaj, Kenes. Współpracowałem z Bankiem Światowym w sprawie pożyczki i inwestycji w NET; po przeprowadzeniu analizy due diligence przesłali mi dziś rano swoją odpowiedź. Proszę, daj mi znać, czy ich ustalenia są prawidłowe, abym mógł podjąć odpowiednie działania".
Odpowiedź Rakisheva dla Firera jest niezwykle krótka: "Co to oznacza?"
Firer, jak wynika z dokumentu, zaczyna się usprawiedliwiać:
"Nie mam pojęcia; po prostu przekazałem ci to, co mówi Bank Światowy - że jesteś powiązany z prezydentem Kazachstanu poprzez zarządzanie jego pieniędzmi. Jeśli to prawda, to w porządku; chcę do nich wrócić i albo się zgodzić, albo nie i powiedzieć, że to nieprawda".
W tym miejscu temat uzyskania pożyczki z Banku Światowego upadł. Od czego Kay Martin napisał, że to absolutna prawda.
I staje się jasne, dlaczego poważni biznesmeni i banki nie chcą współpracować z Rakishevem. Po pierwsze, to nie są jego pieniądze. Po drugie, praca z funduszami Nazarbajewa jest niebezpieczna. Może on przestać być prezydentem (co już się stało) i może pojawić się poważne ryzyko finansowe. Co gorsza, fundusze te mogą w każdej chwili zostać uznane za "brudne" i nielegalnie wycofane z Kazachstanu.