Jak wysłannik prominentnego czeczeńskiego przywódcy rozwiązał rosyjskie spory biznesowe, odchodząc z milionami na koncie
Republika Czeczeńska jest jednym z najtrudniejszych gospodarczo obszarów Rosji, w dużym stopniu uzależnionym od pomocy finansowej ze strony rządu centralnego, aby utrzymać swój budżet.
Jednak pomimo trudności gospodarczych, wpływowe osobistości w regionie wykazują się znacznym dobrobytem. Ramzan Kadyrow, wspierany przez Moskwę przywódca Czeczenii, oddaje się swoim pasjom, takim jak konie pełnej krwi i egzotyczne zwierzęta. Rozsyła zaproszenia do Gwiazdy Hollywood na obchody jego urodzin, oraz jego córka zorganizowała nawet pokaz mody w Paryżu. Kadyrow, znany ze swojego bogatego stylu życia, pokazał kiedyś swoje drogie samochody i luksusowe otoczenie na Instagramie, zanim został aresztowany. zbanowany na platformie.
HISTORIA PARTNERA
Przeczytaj tę historię w języku rosyjskim na stronie The Project.
Kadyrow twierdzi, że jego pieniądze pochodzą od Boga. Elity w Czeczenii mają jednak także bardziej namacalne źródła dochodu. Reporterzy The Project, niezależnej rosyjskiej publikacji i partnera OCCRP, udokumentowali wiele sporów biznesowych, w których stosunkowo nieznany rosyjski biznesmen, Pavel Krotov, interweniował w celu pośredniczenia w rozwiązywaniu sporów - tylko po to, by skończyć ze znaczną częścią aktywów.
W każdym z tych przypadków źródła wskazują, że Krotow reprezentował interesy Adama Delimchanowa, członka rosyjskiego parlamentu i jednego z najpotężniejszych polityków w Republice Czeczeńskiej, podążającego za Kadyrowem.
Podczas gdy aspekty tych historii były zgłaszane niezależnie, e-maile wymieniane przez Krotova i uzyskane przez reporterów, wraz z nowymi wywiadami z osobami wtajemniczonymi, dokumentacją korporacyjną i dokumentacją nieruchomości, ujawniają, że jego zaangażowanie w każdy spór było częścią większego schematu.
Uwierzytelniony dokument policyjny zdaje się potwierdzać to, co wiele źródeł waha się podać w protokole: Metody Krotova obejmowały użycie siły wobec przeciwników. W dochodzeniu w sprawie formalnej skargi przeciwko Krotovowi policja zauważyła, że biznesmen stosował "nieuzasadnione prawnokarne metody wywierania wpływu". W wywiadach kilka źródeł przekazało dziennikarzom, że Krotov miał tendencję do powoływania się na swoje powiązania z Delimkhanovem, co powodowało, że obawiali się o swoje bezpieczeństwo i odmawiali cytowania z nazwiska.
Żadna z głównych stron zaangażowanych w opisane konflikty biznesowe nie zgodziła się na rozmowę z dziennikarzami. Większość osób, z którymi się skontaktowano, odmówiła udzielenia informacji w jakichkolwiek okolicznościach.
Sam Krotov zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom z czeczeńskimi politykami, odrzucając pytania reporterów jako "czysty nonsens".
"Nigdy nie byłem negocjatorem" - stwierdził. "Robię interesy. Pracuję, by tworzyć". Krotov twierdził, że wszystkie jego inwestycje zostały dokonane za jego własne pieniądze i że nie ma żadnych znajomości z Kadyrowem lub Delimkhanovem. "Jako prawosławny Rosjanin zdecydowanie nie pracuję dla czeczeńskich elit" - dodał. Zaprzeczył również wielu konkretnym twierdzeniom związanym ze sprawami, w których rzekomo rozwiązywał spory.
Przedstawiciele Delimchanova i Kadyrowa nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.
"Bliżej niż brat"
Ramzan Kadyrow nie szczędził pochwał Adamowi Delimchanowowi, posuwając się nawet do wyznaczenia go na swojego potencjalnego następcę, stwierdzając: "Przygotowałem osobę, która może mnie zastąpić". W 2009 roku Kadyrow nazwał Delimchanova swoim najbliższym przyjacielem, bliżej niż brat.
W latach 90. raporty wskazują, że Delimkhanov pracował jako kierowca dla Salmana RaduevaDelimkhanov był znanym czeczeńskim terrorystą odpowiedzialnym za wzięcie setek cywilów jako zakładników podczas pierwszej wojny czeczeńskiej. Jednak w 1999 roku Delimkhanov zmienił lojalność, aktywnie uczestnicząc w operacjach przeciwko czeczeńskim bojownikom i przeżywając próbę zamachu.
Zamiłowanie Delimchanova do przemocy jest dobrze znane w rosyjskim parlamencie. W jednym z incydentów, po nieporozumieniu z innym ustawodawcą dotyczącym Czeczenii, Delimchanow uderzył go w głowę, wywołując szarpaninę, podczas której przypadkowo upuścił pistolet. pozłacany pistolet.
W latach 2000 służył w ministerstwie spraw wewnętrznych Czeczenii, ostatecznie awansując na stanowisko pierwszego wicepremiera republiki odpowiedzialnego za kwestie bezpieczeństwa. W 2007 r. uzyskał miejsce w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu.
Rosyjskie media powiązały Delimchanova z wieloma zabójstwami przeciwników Kadyrowa, choć nigdy nie został on oskarżony o morderstwo w Rosji. W 2009 roku władze Dubaju oskarżył go o zamordowanie byłego czeczeńskiego generała, w wyniku czego Delimkhanov przez kilka lat znajdował się na liście poszukiwanych przez Interpol. Delimkhanov konsekwentnie zaprzeczał wszystkim tym zarzutom.
W 2014 roku Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na Delimkhanova za jego powiązania z Kręgiem Braci, regionalną zorganizowaną grupą przestępczą.
Windykacja należności
Pierwszy przypadek Pavla Krotova pozornie działającego w imieniu Adama Delimkhanova miał miejsce w 2010 roku.
Filaret Galchev, miliarder będący właścicielem Eurocement Group, największego rosyjskiego producenta cementu, stanął w obliczu trudnej sytuacji. W 2007 r. Galchev nabył mniejszościowy udział partnera w firmie za $1 miliarda, zgadzając się płacić roczne raty w wysokości $200 milionów. Jednakże, po dokonaniu dwóch pierwszych płatności w terminie, przegapił trzecią. Były partner Galcheva wszczął postępowanie sądowe, a następnie, zniecierpliwiony, sprzedał pozostały dług z dyskontem. Pavel Krotov, biznesmen zarejestrowany w tamtym czasie jedynie jako CEO lub współwłaściciel mniejszych firm bez znaczących aktywów, nabył prawo do żądania od Galcheva zapłaty pozostałej kwoty $600 milionów.
Po zaangażowaniu Krotova, Galchev znalazł sposób aby niezwłocznie uregulować swój dług.
W tym okresie rosyjskie media biznesowe, powołując się na nienazwane źródła, poinformował, że Krotow działał jako przedstawiciel Delimchanowaz ograniczonymi dodatkowymi szczegółami. Nowe dowody uzyskane przez The Project potwierdzają te wcześniejsze doniesienia, łącząc Krotowa z najbardziej wpływowymi Czeczenami w Rosji.
"Kilka fałszywych wejść"
Cztery osoby powiązane biznesowo z Krotovem potwierdziły dziennikarzom, że działał on jako przedstawiciel Delimkhanova. Jednak ze względów bezpieczeństwa żadna z tych osób nie zezwoliła dziennikarzom na ujawnienie ich nazwisk.
Konsultant ds. bezpieczeństwa Alexei Shlyapuzhnikov z Transparency International i członek zespołu technologicznego OCCRP zbadali e-maile wykorzystane w artykule. Wskazali oni, że e-maile wydawały się autentyczne, choć brakowało ich podpisów cyfrowych lub były one nieaktualne, co uniemożliwiało ostateczne potwierdzenie ich pochodzenia.
Dziennikarze uzyskali tysiące prywatnych e-maili wysłanych i otrzymanych przez Krotowa, co pokazuje, że jego korespondenci rozumieli, że pracuje on w imieniu Delimchanova. E-maile te ujawniły również powiązania Krotowa z Kadyrowem. Pod koniec 2000 roku odegrał on rolę w zarządzaniu budową rezydencji polityka. W korespondencji omawiano różne szczegóły, w tym budżet budynku, projekt i zabezpieczenia.
W jednym z e-maili Krotov otrzymuje zalecenia od wykonawcy dotyczące zabezpieczenia kompleksu Kadyrowa, sugerujące umieszczenie bunkra poza obwodem budynku i połączenie go podziemnymi przejściami. W załączniku do e-maila czytamy: "lepiej jest wyprowadzić bunkier poza obręb budynku i połączyć go z podziemnymi przejściami. Najlepiej byłoby, gdyby nikt z personelu nie wiedział, gdzie znajduje się wejście do bunkra. Może warto zorganizować kilka fałszywych wejść". Kontynuuje, odnosząc się do obaw dotyczących bezpieczeństwa związanych z umieszczeniem apartamentów prezydenta nad pomieszczeniami administracyjnymi.
Jedna z osób zaangażowanych w prace budowlane również potwierdziła dziennikarzom, że Krotov "pracował dla Delimkhanova".